Jak uczyć się języka samodzielnie? Poniżej parę pomysłów na rozwijanie swoich zdolności językowych w zaciszu własnego domu. Ten temat bardzo często przewija się podczas moich rozmów z Kursantami. Oczywiście sam kurs wytycza nam drogę i pozwala nadać naszej nauce ramy, ale największe sukcesy są widoczne, kiedy zabieramy się za pracę nad językiem dwutorowo. Jak podejść do nauki, aby była przynajmniej po części zabawą?
1. Seriale, seriale, seriale!
To moja ulubiona metoda! Oglądanie ich, chociażby z angielskimi napisami potrafi zdziałać cuda. Na początek, może wybrać serial, z którym już kiedyś mieliśmy styczność i nam się spodobał, ale tym razem spróbować zmierzyć się z nim w języku angielskim.
2. Filmy
Osobom początkującym polecam obejrzeć film już znany, ale tym razem w oryginale, bez polskiego lektora. Dla mnie takim filmem był „Harry Potter”, oglądałam różne części po kilka razy, więc angielska wersja nie była szokującym zderzeniem z rzeczywistością.
3. YouTube
Tutaj mamy całkowitą dowolność, możemy oglądać krótkie filmy, wystarczy 10 minut dziennie na taki kontakt z językiem. Dodatkowo możemy wybrać tematy, które są idealnie dopasowane do naszych zainteresowań. Ostatnio natrafiłam na YT na kanał BBC Ideas, gdzie można znaleźć masę filmów do samodzielnego oglądania, a także do wykorzystania w trakcie zajęć. Tematyka jest nieco podobna do TedEd, które osobiście uwielbiam, aczkolwiek BBC Ideas wydają mi się być lepszym wyborem dla osób na poziomach A2/B1.
4. Czytanie
Samemu dobrze jest też czytać e-booki, czy interesujące nas teksty. Oczywiście w zabieganym świecie, im krócej tym lepiej, albo przynajmniej — tym łatwiej nam się do ich czytania zmobilizować ? Ja lubię zaglądać tu: BBC News i tu: The Wall Street Journal.
5. Spotify
Warto słuchać podcastów, które trwają zazwyczaj od kilku do kilkunastu minut, więc świetnie jest je wcisnąć w plan dnia. Na przykład dla osób początkującym fajnym pomysłem jest: Speak English Now with Georgiana.
6. Piosenki
Jestem absolutną fanką wyszukiwania swoich ulubionych piosenek i słuchania ich przy jednoczesnym śledzeniu tekstu. Kiedy później przypadkowo natkniemy się na daną piosenkę, zdecydowanie „usłyszymy więcej” niż przed tym zabiegiem.
7. Codzienne, swobodne rozmowy
Na koniec moja ulubiona metoda, chociaż wymagająca już obecności drugiej osoby, którą nie jest lektor, a po prostu ktoś z kim czujemy się swobodnie. Z mojego doświadczenia wynika, że nic tak nie pomaga jak po prostu próba mówienia i myślenia po angielsku, kiedy tylko się da i o czym tylko się da 🙂 Warto więc powalczyć nieco ze swoim oporem i następnym razem zapytać: „Could you throw away the trash?”.
Miłej nauki!
Karolina